wtorek, 11 grudnia 2007

'... trenuje Parkour...'

'Na pewno trenujesz Parkour? Może jednak trenujesz Free Runn? Bo z tego co mi mówisz to wnioskuje że jednak trenujesz Free Runn.' - takie słowa już nie raz padały z moich ust do ludzi z którymi trenowałem indywidualnie oraz na treningach grupowych. Wielu osobom tłumaczyłem czym wg. mnie różni się Parkour od Free Running'u.
'W Parkour chodzi o efektywne przemieszczanie się z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie. We Free Running'u chodzi o efektowne przemieszczanie się z punktu A do punktu B skacząc przy tym salta i różne inne techniki których nie ma w Parkour np. Palm spin. '
Pisz o tym bo widzę dosłownie dzieci które przychodzą na wspólne treningi razem z nami. Widzę jak skaczą salta bo piaskownicy skoków w dal i łamią sobie ręce. Dopiero po fakcie dociera do nich że to co oni trenują to nie jest Parkour. Jest to Free Runn.
Osobiście nie mam nic do Free Runner'ów, jestem zadowolony że trenują to co jest ich pasją tak jak moją pasją jest Parkour. Jak widzę dzieci w wieku 8-14 lat które skaczą salta do piaskownicy i mówią że to jest Parkour to trzeba je uświadomić rozmową czym na prawdę jest Parkour albo
dopiero po efektach złamanej ręki dochodzą do wniosku że jednak trochę bardziej doświadczone osoby od nich miały racje mówiąc że nie trenują Parkour. Ludzie Ci którzy ulegli złamaniom ręki podczas treningu wrócą do tego co robili ale najprawdopodobniej z innym spojrzeniem niż wtedy kiedy zaczęli trenować.
Myślę że takie wypadki dają trochę do myślenia tym co trenują już Free Runn bądź zaczynają swoją przygodę z Parkour lub Free Runn'em. Jak zaczynają to mają jeszcze czas na wybranie odpowiedniej ścieżki.
Parkour czy Free Runn? O to jest pytanie. Gdzie będzie bezpiecznie aczkolwiek da mi wielką przyjemność na treningach? Osobiście postawiłem na Parkour i tej decyzji nie żałuje. Parkour wzmocnił moje ciało, rozwinął umysł i zacząłem powoli panować nad strachem. Do końca życia będę się tego uczył i wy zapewne też.

1 komentarz:

chleboo pisze...

Mnie czasem irytuje takie zachowanie takich dzieciaków. Lecz Parkour będzie jeszcze długo mylony z Free Runn'em. A to przez to że jest to coś nowego i zwykli ludzie nie wiedzą o co tu chodzi. Początkujący nie ma pojęcia jaka jest różnica pomiędzy efektywnością a efektownością. Zgodzę się co to rozmów z nowymi którzy przychodzą na treningi. Bo po takiej rozmowie w ich głowach zaczyna się układać to co jest ważne. Czyli ich własna definicja i różnica między Parkour a Free Runn. Dopiero wtedy zastanowią się co tak naprawdę chcą robić.

Chleboo.